Pomnik Żołnierzy Wyklętych
Uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej Żołnierzom Wyklętym
W lesie tuż przy szosie z Małkini do Broku, w pobliżu wsi Glina, zebrała się spora grupa ludzi.
Przyszli lub przyjechali, aby uczcić pamięć trzech Żołnierzy Wyklętych i odsłonić poświęconą im tablicę. Miejsce na tablicę wybrano nieprzypadkowo. Nie wiadomo, gdzie spoczywają ciała Żołnierzy Wyklętych, ale wiadomo, że miejsce, gdzie ich upamiętniono, jest cmentarzem. Najstarsi mieszkańcy okolic twierdzą, że z pokolenia na pokolenie przekazywano im opowieść, że spoczywają tam żołnierze napoleońscy. Na tym cmentarzyku na pewno też spoczywają żołnierze z okresu I wojny światowej, prawdopodobnie rosyjscy.
Nadleśnictwo Ostrów Mazowiecka przy udziale lokalnych przedsiębiorców uporządkowało ten teren. Tablica pamiątkowa poświęcona Żołnierzom Wyklętym została odsłonięta 13 kwietnia 2012r. . To była inicjatywa Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka. Leśników zainspirował jednak ks. Jarosław Hrynaszkiewicz - proboszcz parafii w Broku.
Żołnierze Wyklęci to: kpt. Stanisław Pieszkowski ps. "Bomba", por. Hieronim Piotrowski ps. "Jur" oraz Jan Kmiołek ps. "Wir".
Kpt. Stanisław Pieszkowski działał na Ziemi Ostrowskiej do lipca 1946 roku. To on skonsolidował konspirację z żołnierzy obwodu AK "Opocznik" po fali aresztowań dokonanych przez NKWD jesienią 1944 roku. Przeniesiony został potem do olsztyńskiego inspektoratu WiN, ale trafił w ręce UB i 18 stycznia 1947 roku został zakatowany podczas przesłuchania.
Por. Hieronim Piotrowski był następcą kpt. Pieszkowskiego. Jego zasługą było, że obwód ostrowski WiN stał się jednym z najlepszych w okręgu białostockim. Zginął 17 stycznia 1947 roku podczas obławy na terenie pow. węgrowskiego.
Jan Kmiołek był w czasie okupacji żołnierzem AK, po wojnie WiN i ostatnim partyzanckim dowódcą w Puszczy Białej. Walczył na terenie trzech powiatów (także wyszkowskiego i pułtuskiego) do 27 sierpnia 1951 roku. Wydał go ubecki agent. Po aresztowaniu skazano go na 28-krotną karę śmierci. Wyrok wykonano 7 sierpnia 1952 roku w więzieniu na Mokotowie.
W uroczystości odsłonięcia tablicy udział wzięli między innymi; płk Zbigniew Zieliński – żołnierz AK na Kielecczyźnie, odznaczony Krzyżem Walecznych przez ostatniego komendanta AK gen. Leopolda Okulickiego, po wojnie uczestnik tzw. drugiej konspiracji Żołnierz Wyklęty, a w wolnej już Polsce twórca Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz długoletni jego kierownik w rządach premierów: Bieleckiego, Olszewskiego i Pawlaka; mjr Mieczysław Orzełek – żołnierz AK, a następnie uczestnik konspiracji zbrojnej w latach 1945-48, w szeregach Konspiracyjnego Wojska Polskiego, obecnie wiceprzewodniczący Zarządu Głównego KWP, delegacja Związku Sybiraków, poseł na Sejm – Henryk Kowalczyk, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie Wojciech Fonder, prof. Włodzimierz Kluciński, burmistrz Pułtuska Wojciech Dębski, starosta ostrowski Zbigniew Kamiński, wicestarosta Jerzy Bauer, zastępca komendanta KP Policji Jan Kudlak, wójtowie: Waldemar Brzostek (gm. Ostrów) i Marek Kubaszewski (gm. Małkinia), przewodniczący RG w Broku Sylwester Runo i brokowscy radni, mieszkańcy okolicznych miejscowości i przede wszystkim młodzież szkolna z Broku i Gliny.
W urokliwym leśnym zakątku została odprawiona polowa Msza św. za Żołnierzy Wyklętych i w intencji Ojczyzny. O prawdziwych bohaterach z tamtego okresu i o potrzebie pamiętania o nich, oraz o obowiązku wydobycia ich postaci i nazwisk z mroków zapomnienia, mówił w porywającym, płomiennym kazaniu ksiądz Jarosław Hrynaszkiewicz.
Odsłonięcia tablicy poświęconej kapitanowi Stanisławowi Pieszkowskiemu, por. Hieronimowi Piotrowskiemu i Janowi Kmiołkowi, dokonali: płk Zbigniew Zieliński, major Mieczysław Orzełek, ksiądz prałat Stanisław Skarżyński -syn żołnierza AK, prześladowanego i więzionego po wojnie przez komunistyczne władze; dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w W-wie Wojciech Fonder, starosta ostrowski Zbigniew Kamiński oraz burmistrz Broku Marek Młyński.
Po poświęceniu tablicy przez proboszcza ks. Jarosława Hrynaszkiewicza, delegacje kombatantów, Związku Sybiraków, leśników i młodzieży szkolnej, złożyły u jej podnóża wiązanki kwiatów.
Nadleśniczy Piotr Uścian – Szaciłowski oraz Stanisław Dylewski wręczyli delegacji Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Glinie symboliczny klucz (wykonany przez St. Dylewskiego), przekazując tym samym uczniom tej szkoły opiekę nad cmentarzykiem i odsłoniętą tablicą.
Z kolei dyrektor szkoły Bożena Kordek wręczyła dyrektorowi Wojciechowi Fonderowi pisemne podziękowanie „…za wieloletnie i konsekwentne działania leśników na rzecz przywracania pamięci o miejscach i ludziach związanych z historią Kraju oraz naszej Małej Ojczyzny”.
– Żołnierze Wyklęci byli rzeczywiście tymi najbardziej wyklętymi i największymi wrogami wprowadzonego siłą systemu komunistycznego. Dla nich wtedy nie było innych wyroków, tylko wyroki śmierci, albo też byli rozstrzeliwani na miejscu. Jest to bardzo dobry objaw, że dzisiaj wraca się do tamtych lat – powiedział płk Zbigniew Zieliński.